Dlaczego przyjechałeś na Złaz?
Autor: Marcin Gierbisz
Złaz Organizacji Harcerzy 2018 już za nami! Instruktorzy oraz p.o. drużynowych z całej Polski zjechali się na weekend 23-25 listopada do Warszawy, konkretniej do LXVII Liceum Ogólnokształcące im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Ale dlaczego właściwie przyjechali? Postanowiliśmy postawić to pytanie. Czas więc oddać głos uczestnikom Złazu Organizacji Harcerzy ZHR 2018!
Zdjęcia w tekście: Lena Olszewska i Andrzej Haber dla Mazowieckiej Chorągwi Harcerzy.
Już po raz drugi na wydarzeniu ZHR pojawił się nasz plakat i tajemnicze pudełko zachęcające do pozostawienia odpowiedzi na jedno pytanie. Po raz kolejny pudełko zapełniło się bardziej, niż się spodziewaliśmy. Tym razem postanowiliśmy zadać podstawowe pytanie. Dlaczego przyjechałeś na Złaz? Oto najciekawsze odpowiedzi uczestników Złazu!
Dla inspiracji, wymiany doświadczeń i wyrażenia swojego zdania na temat kierunków, w których ma iść Organizacja.
***
Pogadać trochę o naszych narzędziach metodycznych w szerszym gronie
***
Z przyzwyczajenia
***
Przyjechałem, żeby poznać żart o wężu
***
Bo to wspaniała okazja do spotkania ze znajomymi i przyjaciółmi oraz wielu ciekawych rozmów.
Albowiem chcę mieć wpływ na zmiany w OH-y. (i Michcio mnie zmusił do pracy)
***
Przede wszystkim poczucie lojalności w stosunku do dh. naczelnika, ale też chęć zobaczenia znajomych z innych części Polski i poznanie nowych instruktorów.
***
Bo tu jest największe prawdopodobieństwo znalezienia komendanta na zimowisko
***
Chciałem zobaczyć szkołę Andrzeja Gołoty
Dla nocnych rozmów
***
„Mądrych ludzi warto posłuchać”
***
Integracja z instruktorami chorągwii i dowiedzenie się co się dzieje z wędrownikami
***
żeby odpocząć od codzienności i spotkać się z przyjaciółmi
Dla turnieju w piłkę i biznesów
***
Przyjechałem tu z nadzieją, że powrócą (a ten je zapoczątkuje) dobre, merytoryczne, wartościowe złazy OH-y
***
Wynrz mówi do wynrza:
– Słuchaj! Czy my jesteśmy jadowite?
– Śmiertelnie jadowite!
– O holipka właśnie ugryzłem się w język
***
Bo jestem instruktorem i uważam, że to realna możliwość wymiany myśli
Mam tu lepsze warunki niż w Akademiku
***
Żeby zjeść pizzę z Azymutem
***
///- ./.././/.- -/.././- -///
***
W sumie to nie miałem co robić no i kurczę myślę se że przyjadę, nie. No to zobaczymy jak to będzie. Elo.
***
A jak było na Złazie? Czy Wasze oczekiwania zostały zaspokojone? Dajcie nam znać w komentarzach!

Był w miejscach i widział rzeczy: założył gromadę, prowadził szczep oraz hufiec; w międzyczasie wspomagał referat zuchów i działał w Wydziale Zuchowym. Nie jest już instruktorem ZHR. Ale co zobaczył, to opowie.