Kilka filmów dla instruktora #1
Autor: Jakub Kuciak
Dobra książka, a do tego jeszcze taka mądra, to coś to instruktorzy lubią najbardziej. Chyba. A przynajmniej ci zasiadający w KI i KHM. Ja w każdym razie książki lubię – z żalem jednak przyznam, że na listach tych sugerowanych przez komisje, jak dotąd ani Trylogii Husyckiej, ani Oka Jelenia, ani nawet Pana Lodowego Ogrodu nie spotkałem. Książki jednak niech nie narzekają. Może i okrojoną, ale jednak swoją reprezentację jakąś mają. A filmy? No cóż, te to mają przechlapane, i na komisji to raczej o nich nie pogadasz. Może warto by ten trend odmienić?
Kto Azymut czyta, ten wie, że warto oglądać filmy z wędrownikami. Zna też pewno 7 filmów które warto obejrzeć ze swoim zz-em. Ja zaś chciałbym Wam dzisiaj przedstawić subiektywną listę 5 filmów, które warto by obejrzał każdy instruktor. Od razu jednak zaznaczę – filmów wojennych, czy takich z harcerzami w rolach głównych, to tutaj nie znajdziecie.
Jak w przystępny sposób stworzyć własną bojówkę oraz kult wodza?
Moja nauczycielka niemieckiego w liceum miała w sobie pewien dryg pedagogiczny, którego brak niejednemu szkolnemu wychowawcy. No bo tak patrząc po różnych doświadczeniach – co robi przeciętny nauczyciel języka obcego gdy trafia mu się grupa co ani mee ani bee w obcym języku? Zwykle albo dokręca śrubę masą kartkówek albo temat (swoich uczniów) olewa. Jest jeszcze opcja trzecia, taka bardziej pośrednia. Skoro języka ich nie nauczę, to może chociaż z kulturą zapoznam?
W ten też właśnie sposób poznałem kilka interesujących filmów produkcji naszych zachodnich sąsiadów [1], a wśród nich znalazła się Fala, reż. Dennis Gansel, 2008 r. – film o niemieckim nauczycielu, który chcąc wyjaśnić swoim uczniom niebezpieczeństwa płynące z nazizmu, przeprowadza pewien eksperyment. Ten rzecz jasna wymyka się spod kontroli.
Instruktorsko: Niejednego drużynowego zapewne kusiło, by jakiś eksperyment społeczny na swoich harcerzach wykonać. A przynajmniej mnie. Film ten jest więc pewną przestrogą, wskazującą, że linia między sytuacją wychowawczą a niebezpieczną, bywa całkiem cienka. Jednocześnie możemy zobaczyć pewien pozytywny/negatywny* wpływ dyscypliny, rytuałów i symboliki na młodzież.
*zaznacz właściwe zgodnie z własną opinią
To mój cyrk i moje śpiewające małpy – o oddziaływaniu wzajemnym
Trzy filmy, które na pozór mają trochę podobne motywy, ale jakby pogrzebać głębiej, to znajdziemy też kilka nieoczywistych, a metodycznych.
Cyrk motyli, reż. Joshua Weigel, 2009 to film krótkometrażowy (20 minut) który znajdziecie nawet na najbardziej znanej Tubie w internecie. W roli głównej Nick Vujcic – swego czasu bardzo znany chrześcijański mówca motywacyjny, pokazujący jak żyć pełnią życia mimo braku kończyn. Film więc po części o tym, a po części nie – na tyle krótki, że nie będę Wam zdradzał całej fabuły.
“I’m Still Standing“ w wykonaniu Johnny’ego, syna skazanego przestępcy, oraz to co się dzieje wtedy wkoło – to powód dla którego do Sing, reż. Garth Jennings, 2016 wróciłem a i będę wracał jeszcze nie raz. A co mogę powiedzieć Wam? Jest to animacja o marzycielu, o ludzkich aspiracjach, o przełamywaniu własnych słabości i wychodzenia ze swoich klas społecznych. Tyle, że w rolach głównych śpiewające zwierzęta.
Król rozrywki, reż. Michael Gracey, 2017 – dobra, po prostu posłuchajcie na pełnej głośności tej mającej już 213 mln wyświetleń piosenki. Jak się spodoba, to obejrzyjcie film bo jeszcze kilka fajnych piosenek tam jest. A jak się nie spodoba, to i tak obejrzyjcie, bo nie jest to “po prostu musical o cyrkowcu”, tylko opowieść o chłopcu-marzycielu, który staje się mężczyzną próbującym pogodzić rodzinę, marzenia i swoje pragnienia. Ostrzegam jednak, że w pewnym sensie nie jest to film, tylko bajka z aktorami.
Instruktorsko: Jakbym miał powiedzieć, co łączy te wszystkie filmy tak w jednym słowie, to powiedziałbym “drużynowy”. Wiecie co jest cechą takiego naprawdę dobrego mentora i lidera? Że on nie tyle narzuca Tobie swoje wzorce i swoją wizję na Twoją osobę, tylko wyciąga z Ciebie to, co najlepsze. Ba! On często pomaga Ci dojrzeć te dobre i wspaniałe cechy oraz umiejętności które w Tobie są, a z których mogłeś sobie nawet nie zdawać sprawy. Po prostu pomaga Ci się rozwinąć.
Dodatkowo znajdziecie w tych filmach takie harcerskie motywy jak szukanie następcy oraz pozytywny wpływ wychowanków na wychowawcę i siebie nawzajem.
Czego pragną chłopcy?
Zwiastuny Luca, reż. Enrico Casarosa, 2021 zrobiły na mnie tak bardzo nijakie wrażenie, że filmu nie obejrzałem w roku, w którym wyszedł, ani chyba nawet w następnym. Los sprawił, że animację jednak obejrzałem i mamma mia było warto!
Historia trójki włoskich dzieciaków z dwóch różnych światów – jest wspólny cel, zwrot akcji, rywalizacja i różnorakie rodzinne relacje. A do tego kitku Machiavelli i dużo, duuużo makaronu.
Instruktorsko: To pierwszy od dawna film pokazujący w taki sposób relację dwójki chłopców. Niby bajkowa, a z drugiej strony tak bardzo prawdziwa i naturalna. Po drugie – widzimy w tym filmie 3 różne rodziny, 3 różnych ojców i ich tak odmienny wpływ na swoje dzieci. No i tak szczerze, to nie byłoby trudno mi dopasować te archetypy, do harcerzy i rodziców których poznałem na swojej instruktorskiej ścieżce.
Dajcie nam znać, co sądzicie o tej liście! Może warto by coś tu dodać? Jeżeli chcecie, by polecany przez Was film pojawił się w następnym takim zestawieniu – napiszcie swoją krótką recenzję na [email protected]!
[1] – Poza filmem opisanym w tym tekście, mogę polecić również m.in. Good bye Lenin!, reż. Wolfgang Becker, 2003 – komediodramat o upadku muru berlińskiego, z młodym Danielem Brühlem w roli głównej; oraz polsko-niemiecki Królik po berlińsku, reż. Bartosz Konopka, 2009 przedstawiający upadek tegoż samego muru, ale z perspektywy królików. Czyta dla Państwa Krystyna Czubówna.
Był 14. drużynowym 82 WDH „Zbroja” oraz 1. drużynowym 82 WDW „Twierdza”. Wieloletni wicenamiestnik Grochowa. Podharcmistrz, mąż podharcmistrzyni, tata potencjalnego zucha. Obecny redaktor naczelny Azymutu.